Dzień Japoński na BFN

Zdjęcia to ja i Paulina

Do yukat się zgłaszałyśmy też ja i Paulina (nie wiem czy jeszcze ktoś nie) ;p Ja coś niepotrzebnie zakręciłam, że siostra mi pożyczy, a się okazało że ona mniej więcej w tym czasie będzie w niej paradowała w okolicach Krakowa Więc się ustawię na koniec kolejki do tych yukat i jak jakaś będzie wolna to z chęcią :>
A wiązanie to ciężka sprawa, p. Yuki nie umie?

Do noszenia yukaty ja się zgłaszałam i do robienia zdjęć

a myślał ktoś o zrobieniu jakiegos poczęstunku? albo chociaż jakaś herbatę... W zeszlym roku chińska sekcja miała herbate i pierożki

Ja umiem robić głownie okonomiyaki, ale do tego trzeba by mieć specjalny sprzęt, żeby robić to publicznie
Może ciasteczka z matcha (zielone ponoć wychodzą)? (widziałam też przepis na sernik z matchą - to dopiero musi być frajda jeść zielony sernik ;p)
I do picia też można matche, hojiche, senche czy co tam jeszcze jest.
Tylko szkoda, że to wszystko dość drogie
Chińska sekcja ma łatwiej, teraz wszystko jest z Chin

Ostatnio edytowany przez Orcian (2011-03-10 14:41:48)

Herbata nie jest taka droga szczególnie ze japońskie/chińskie są wydajne. Czajnik łatwo skombinować, plastikowe kubeczki i wio. Można podczas prezentacji rozdawać. A matcha rzeczywiscie droga.... a może właśnie pomysleć nad czyms takim oryginalnym, może ciasteczka z fasoli? widzialam gdzies przepis, calkiem prosty i bez wygórowanych składników

BFN w maju to sie zdazy wyprobowac ze 2 przepisy na jakies ciastka, nie ma pośpiechu. Japonczycy pija tez chińskie herbaty, jesli stwierdzimy, ze budżet (o ile jakis powstanie) jest za mały to albo zrobimy chińskie (pijane w japonii) albo zrezygnujemy, albo z wlasnych źródeł sie skombinuje. Nie liczcie na tłumy, w zeszlym roku było ok 30 osób w najlepszym momencie.